PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118708}
5,6 23 229
ocen
5,6 10 1 23229
3,0 4
oceny krytyków
Elektra
powrót do forum filmu Elektra

No a więc... Mamy tutaj film "Elektra" ekranizację dość popularnego komiksu ze stajni Marvel'a, którego bohaterką jest ubrana na czerwono zabójczyni-ninja, pochodząca z Grecji (bez komentarza).

Mimo iż nie jest to jasno pokazane, ten film jest kontynuacją losów Elektry, którą dane nam było zobaczyć na filmie "Daredevil". Dowodzi temu między innymi: ta sama aktorka, oraz scena w której widzimy "martwą" Elektrę w stroju, który nosiła gdy zabijał ją Bullseye. Jest jeszcze jedna scena, o której powiem na końcu ;).

Gatunek filmu to "akcja, fantasy". I powiem szczerze że ta produkcja nie wykorzystuję potencjału żadnego z tych określeń.

Akcja? Trzeba przyznać, że niektóre sceny walki są widowiskowe i całkiem fajne. Elektra świetnie wywijała swoimi sai. Jednak odczuwam pewien niedosyt. Zwłaszcza przez końcową scenę walki z Kirigi'm. Moim zdaniem jest beznadziejna. Dzieli się na dwie części. W pierwszej, Elektra walczy z latającymi prześcieradłami, po czym dostaję potężnego kopa w twarz. W drugiej, jest troszkę lepiej, lecz walka jest strasznie szybka, a śmierć Kirigi'ego, żałosna.

Fantasy? Niby jest. Ale nie wykorzystywało potencjału wschodnich filmów. Mamy kilka fantazyjnych postaci, które opanowały różne mroczne sztuki. Jeden jest twardy jak kamień (nazywa się Kamień), drugi potrafi ożywiać swoje tatuaże (nazywa się Tatuaż), trzecia zaraża ofiary czymś w rodzaju tyfusu (nazywa się Tyfus). Wszyscy ci zabójczy ninja po śmierci zamieniają się w zielony dym. Ale czemu? Na czym polegały ich umiejętności? Zero wytłumaczenia...

Mocną stroną filmu jest gra aktorska. Dobór aktorów był naprawdę porządny. Najbardziej trzeba pochwalić Jennifer Garner (tytułową Elektrę) i Terence Stamp'a (Stick'a). Kirsten Prout i Goran Visnjić też się popisali. Za to zjechać powinno się Will'a Yun'a Lee (Kirigi'ego), który co prawda nie był zły, ale podczas walki strasznie krzyczał, co mnie irytowało.

Kostiumy - kolejny duży plus. Elektra świetnie wygląda w swoim czerwonym wdzianku. Bardzo kobieco i zabójczo. Stick w czapeczce baseballowej też dobrze się prezentuję. Natomiast Kirigi w białym kimonie z dwoma katanami naprawdę pasuję na czarny charakter.

Kolorystyka też była bardzo dobra. Kolejny raz przytoczę kostium Elektry. Krwawa czerwień naprawdę dobrze wyglądała.

Efekty specjalne? Hmmm... Czasami wydawało mi się, że oglądam jakiś niskobudżetowy film. Mam wrażenie że ten cały zielony dymek, był tylko dlatego, że twórców nie stać było na pokazanie porządnego trupa. Natomiast gnijące liście, będące "ofiarami" Tyfusu? Beznadzieja. Najlepsze wrażenie sprawiał Tatuaż.

I jest jeszcze muzyka, na którą w ogóle nie zwracałem uwagi. Jedynie piosenki podczas napisów końcowych wywarły na mnie wrażenie. Moim zdaniem powinni dać muzykę, która dodałaby filmowi wschodniego klimatu. Dodam że sondtrack to dla mnie najważniejsza część filmu. Tutaj nie zwracałem na niego uwagi, za co daję minus.

A czemu w temacie przytoczyłem Matt'a Murdock'a? Z prostej przyczyny. Jeżeli ktoś ma ten film na DVD, to w scenach wyciętych pojawia się nie kto inny jak... Ben Affleck! Jest to kolejny dowód na to, że ten film to kontynuacja "Daredevil'a". Scena w której Elektra zobaczyła niewidomego prawnika, naprawdę mnie zaskoczyła. Naprawdę żałuje że nie pojawiła się w filmie. Być może sama w sobie była nieco wyrwana, lecz zrobić podobną scenę na sam koniec, lub po napisach? Czemuż by nie?

22.20 To jak dla mnie dobra cena za ten film. Jako kolekcjoner tego typu filmów, ucieszyłem się, mogąc wreszcie postawić pudełko z "Elektrą" na półkę.

Film nie jest dobry, ale też i nie fatalny. Polecałbym tylko ze względu na aktorstwo i jako dodatek do "Daredevil'a". Moja ocena to 7/10 i zastanawiam się, nad zmniejszeniem do 6-ściu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones