- A więc to jest Bruce Wayne.
- Tak, to on. Schudł. I wygląda na szczęśliwego. To nie wróży niczego dobrego.
;-)

To pierwsza okazja, by wypróbować moją nową pelerynę. Na świeżym mięsie. - Batman.

Tylko Batman Millera mógłby powiedzieć coś takiego.
I mówi.

- Słyszałeś o Supermanie? Zgasła w nim wola walki.
- Zdarza się.

Zło uwiodło człowieka. Dziś człowiek ma cnotę dziwki za 3 dolce.

"Ma taki tyłeczek, że nazwałbym ją nawet papieżem" - Frank Miller o Wonder Woman. Trzeba mu oddać, umie prawić komplementy.

Ministerstwo Sprawiedliwości USA nie wyklucza kary śmierci wobec tzw. superbohaterów,
ze wzgórkami w kroczach oraz rzucającymi się w oczy pokaźnymi piersiami a także jędrnymi zaokrąglonymi dziewczęcymi pośladkami.

Pacjenci przejęli Arkham i ogłosili listę żądań długą jak twoje ramię.
Negocjatorzy odmówili im zakonnic, chóru chłopięcego, słodkich stripteaserek i broni atomowej.
Ale dostarczyli pluszowe zabawki, zwierzątka domowe, egzotyczne owady i hektolitry sosu do steków.

WONDER WOMAN: Dokąd się wybierasz?

KAPITAN MARVEL: A dokąd udają się pragnienia? Dokąd podąża sen, gdy się obudzisz i już go nie pamiętasz? Donikąd.
Pozdrów wszystkich ode mnie. Fajnie było... istnieć.

WONDER WOMAN: Ok. Zgaśnij z lwim rykiem na ustach!