Will Yun Lee

Sang-Wook Lee

7,2
4 151 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Will Yun Lee

Oj, oj, oj, zakochałam się poprostu w tym wspaniałym człowieku. Jest śliczny, ma niesamowicie ciepły uśmiech, genialenie sie porusza i jest okropnie seksowny. Poprostu...zakochałam się ;)

roccus

----------------------------------

Ale wygląd to nie wszystko ;P

roccus

co nas to

roccus

Jest boski ;)

roccus

ale azjaci mają małe penisy coś za coś

roccus

To nie takie forum...
W którym filmie jest taki "słodki"?, bo jak na razie w tych dostępnych na naszym rynku, gra tylko niewielkie epizody. :-( A z tych filmów co widziałam, to dopiero zauważyłam go w serialu "Hawaii 5.0", tam wypadł świetnie, szkoda tylko, że dostał taką niewielką rolę i nie mógł pokazać swoich zdolności "kopanych". Na jego treningi aż miło popatrzeć. :-)

NidhoggVrede

Obstawiam, że szło jej o serial "Witchblade".

Eleonora

Dzięki. :-) Ale oczywiście nie ukazało się na DVD. :-( A czy jest jeszcze jakiś film/serial z nim, wart uwagi?

NidhoggVrede

Nie mam pojęcia. Być może w czymś go widziałam, ale nie skojarzyłam. Po prostu w Witchblade jest jedną z postaci pierwszoplanowych, więc nie ma jak go nie zauważyć i rzeczywiście wygląda tam fajnie, choć bardziej mnie pociąga inny mroczny gościu :) Patrząc na zdjęcie profilowe na filmwebie widzę, że Will niezbyt ładnie się starzeje. W czasach kręcenia Witchblade był naprawdę przystojny.

Eleonora

Dzięki. Mam nadzieję, że wkrótce obejrzę, zwłaszcza że opis serialu wypada ciekawie. A na kogo jeszcze warto zwrócić tam uwagę? Koreańczycy nie starzeją się dobrze... aczkolwiek to może być też kwestia charakteryzacji, w "Falling Water" wygląda okropnie. :-( Widziałam z nim jakieś 14 produkcji i nie jest to nic wartościowego, w tych pierwszych filmach, jak np. "Miami Ninja" zupełnie mi się nie podobał, nie mam na myśli gry aktorskiej. Ja go wolę trochę starszego. Według mnie najlepiej się prezentuje w "Czerwonym świcie" i "Śmierć nadejdzie jutro", ale za dużo go tam nie było, szkoda.

NidhoggVrede

Tam w sumie nie ma wielu tych głównych bohaterów, więc sama ocenisz kto i za co Ci się spodoba lub nie. To, co mówiłam, że kto inny był tam dla mnie bardziej pociągający, to chodziło mi o Erica Etebari w roli Iana. Z tymże tu chodziło ogólnie o postać - jako ta postać on mi się tam (w tym wieku, z tym wyglądem i innymi atrybutami) bardzo podobał. Nieodłączną częścią tego było jego honorowe podejście w stylu wojownika rycerza czy samuraja, pewien kodeks, honor, wierność swemu panu połączona ze złamanym sercem - taki mroczny błędny rycerz w wojskowych butach i długim czarnym płaszczu :) Bardzo ciekawie prezentuje się Anthony Cistaro. Jego kreacja naprawdę przykuwa uwagę. Główna bohaterka - taka wojowniczka z natury - też jest świetna. W sumie trudno mi powiedzieć na ile oni tam prezentują umiejętności aktorskie. Najbardziej chyba właśnie Anthony Cistaro pod tym względem się wybija. Mi osobiście podobają się te klimaty - mamy zbroje i rycerskość, choć w specyficzny sposób podane, bo związane głównie z tą bransoletą i to wszystko w czasach współczesnych. Podoba mi się taka mieszanka.

NidhoggVrede

Mi z Azjatów to ten się ogromnie podoba http://www.filmweb.pl/person/Byung+hun+Lee-164348 . Np. w "Słodko-gorzkie życie" to mogę patrzeć i patrzeć w nieskończoność :)

Eleonora

Kurczę, nie uwierzysz, ale to jest mój nr 1 na mojej koreańskiej liście. Niestety w ostatnim czasie grywa w amerykańskim badziewiu. Jest świetny też w "Ujrzałem diabła" i "Przychodzę z deszczem". Natomiast najseksowniej wygląda w "Dobry, zły i zakręcony". Z koreańskich aktorów i modeli polecam także Daniela Henney i filmy z nim "Miseuteo robin ggosigi", "Shanghai Calling" i "One Night Surprise". Moje ulubione. Ja osobiście bardziej gustuję w filmach z HK, mam aż 25 ulubionych chińskich aktorów, jeśli nie znasz to polecam filmy z Andy Lau czy Francisem Ng, mimo, że nie są nr 1 mojej chińskiej listy. Generalnie uważam, że najlepsze filmy, muzyka są z HK.

NidhoggVrede

Oj, tak, ja uwielbiam "Przychodzę z deszcze" :))) I widzę, że masz na 10 oceniony "Ostatni taniec pana T", a to też uwielbiam. Wiesz co, wyślę Ci zaproszenie do znajomych żeby móc Ci podglądać od czasu do czasu oceny, jeśli nie masz nic przeciwko. Ja właśnie też z azjatyckich zwykle najbardziej lubię te z HK. Koreańskie też potrafią mi podejść, natomiast te z reszty Azji rzadziej. Nie mam aż tak wielu obejrzanych, ale chyba jednak te klimaty własnie w tej kolejności najbardziej mi pasują i przy większej ilości obejrzanych filmów to się pewnie nie zmieni. Zapiszę gdzieś sobie w notatniczku jeszcze te polecenia :) Tyle filmów do obejrzenia i tak mało czasu :) Nie wiem czy widziałaś http://www.filmweb.pl/film/Wygnani-2006-371264 , jak nie to też polecam.

Eleonora

Aczkolwiek jest jedna "wada" tych wszystkich filmów azjatyckich, one wszystkie źle się kończą, nawet ich "bajki" czy komedie, nie ma zakończeń w stylu amerykańskim, typu: "żyli długo i szczęśliwie".
Widziałam "Wygnanych", uwielbiam Francisa Ng, W "Białym smoku" i oczarował mnie... Ale najlepsze połączenie aktorskie tworzy z Louisem Koo. Mój ulubiony film z nimi "Bullets Over Summer", naprawdę świetny, POLECAM! Koo też świetnie śpiewa.
Z koreańskimi filmami różnie bywa, niektóre są zbyt amerykańskie i nie da się oglądać, ale można trafić też na wartościowe produkcje. Japońskie jakoś mi nie podchodzą, większości nie rozumiem, ale horrory mają nie złe. Najgorsze są chyba te z Tajlandii, jak dotąd tylko jeden mi się podobał.
Zaraz kliknę i chętnie też popatrzę na Twoje polecane, może coś mi umknęło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones